Klienci sieci marketów Biedronka szaleją na punkcie słynnych maskotek. Część z nich za wszelką cenę pragnie mieć na swojej półce każdego pluszaka z drugiej już serii Świeżaków. Są i tacy, którzy tracą rozum na ich punkcie. Zaślepieni chęcią zdobycia Świeżaka dopuszczają się czynów, które nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Do jednej z takich sytuacji doszło w powiecie białogardzkim. W sobotę do marketu Biedronka w Karlinie przyszła kobieta, która dokonała kradzieży 110 naklejek, które później mogła wymienić na pluszaki. Wyczyn kobiety został utrwalony na nagraniach monitoringu a o zaistniałym fakcie niezwłocznie poinformowano policję. Historia jednak nabrała tempa gdy w niedzielę następnego dnia ta sama kobieta wróciła do sklepu i oświadczyła, że chce zwrócić skradzione wcześniej naklejki. Wezwano na miejsce mundurowych. Jak powiedział nam rzecznik prasowy KPP Białogard mł. asp. Adam Szyperski faktycznie doszło do takiej sytuacji, sprawcą kradzieży była 27 letnia mieszkanka Karlina. Kobieta oświadczyła, że założyła się z inną osobą o to że ukradnie naklejki, zakład wygrała więc wróciła by je zwrócić. Ostatecznie została ukarana mandatem karnym w kwocie 100 zł.