Policjant z Białogardu 3 grudnia wystawił sobie mandat na kwotę 20 złotych. Dlaczego to zrobił? Bo nie chciał mieć problemów, za to, że podczas służby nikogo nie ukarał. Jak podaje serwis policyjni.gazeta.pl, w Komendzie Powiatowej Policji w Białogardzie policjanci otrzymali zadanie nakładać mandaty za byle wykroczenia. Wydziału prewencji ogłosił podwładnym, że będą ponosili konsekwencje służbowe, jeśli nie nałożą przynajmniej jednego mandatu na służbę. Przełożony policjanta nie miał nic przeciwko takiemu wypełnianiu zadań. Zgłosił tylko uwagę, żeby funkcjonariusze będąc w patrolu we dwójkę, wystawiali sobie mandaty wzajemnie, a nie sami sobie. W rozmowie z TOK FM rzecznik białogardzkiej policji aspirant sztabowy Jerzy Zachaczewski przyznał, że taka sytuacja miała miejsce. Policjant wystawił sobie mandat 20zł za przechodzenie przez tory w niedozwolonym miejscu.