Jak co roku na Polskich drogach powtarza się ten sam scenariusz, a dokładnie popada trochę śniegu, drogowcy zaśpią, my jeździmy po śniegu, przychodzi odwilż ze śniegiem topnieje również asfalt i znów drogowcy nie nadążają z łataniem tych dziur i ta historia powtarza się co roku. No ale czemu mamy się dziwić, że dziury powstają zaraz po mrozach i śniegach, skoro łatane są w taki sposób jak to widać na filmie, który robi ostatnio furorę w internecie Jeżdżąc samochodem po takich drogach, na których asfalt czasem występuje rzadziej niż dziury nie trudno uszkodzić nasz pojazd, przedstawiamy Państwu krok po kroku co zrobić, gdy już dziura wygra z naszym samochodem: - Nie oddalajmy się od miejsca zdarzenia - Zróbmy zdjęcie uszkodzeń, miejsca zdarzenia, dziury i okolicznych znaków - Wzywamy Straż Miejską lub policję. Jeżeli nie chcemy zbyt długo czekać, to powiedzmy w zgłoszeniu, że uszkodzenie drogi powoduje poważne zagrożenie w ruchu - Od służb zażądajmy spisania notatki z opisem zdarzenia - Nie zapomnijmy z drogi zabrać wszystkich uszkodzonych elementów pojazdu. Będą potrzebne jako dowód - Ustalamy zarządcę drogi - Kiedy już ustalimy, na czyjej drodze doszło do uszkodzenia samochodu, to opisujemy wypadek (można telefonicznie) i pytamy o procedurę załatwiania takich zdarzeń w danym urzędzie. Urząd może od nas zażądać pisemnego poinformowania o sprawie wraz z przedstawieniem wszystkich dowodów. - Zarządca drogi nie poczuwa się do winy, wówczas musimy skorzystać z ekspertyzy rzeczoznawcy i skorzystać z drogi sądowej. - Zarządca przyznaje się do winy, kieruje nas do swojego ubezpieczyciela, który określa wysokość strat i odszkodowania.