Co najmniej 11 osób zginęło, kiedy autobus wiozący ponad 20 pasażerów wpadł do jeziora w prowincji Zhejiang we wschodnich Chinach - poinformowała agencja Xinhua. Autobus zderzył się z ciężarówką, wpadł do położonego 10 metrów niżej zbiornika i zatonął. Uratowano tylko siedem osób. Ostateczna liczba zabitych nie jest jeszcze znana. To kolejny w ostatnim czasie wypadek autobusu. Chyba czas najwyższy zastanowić się nad przyczyną takiego stanu rzeczy. Ile jeszcze osób musi zginąć??