Mieszkańcy Dobrowa żądają od Telekomunikacji Polskiej natychmiastowego podłączenia ich miejscowości do internetu. W dzisiejszych czasach brak możliwości korzystania z internetu jest czymś nie do pomyślenia. Nie w wieku opartym na jego działaniu. Jednak mieszkańcy Dobrowa ciągle pozostają odcięci od świata. Wieś znajduje się w granicach gminy Tychowo, których władze doskonale są zaznajomione z problemem. Odbyto mnóstwo rozmów z wieloma spółkami telekomunikacyjnymi w tej sprawie. W tym TP S.A. Wszelkie próby dojścia do konsensusu spełzły jednak na niczym. Telekomunikacja Polska jest zdania że na tą chwilę technicznie i finansowo wykonanie tego jest niemożliwe. Jedyną propozycją jaką wysunęła TP, było wybudowanie za 7 milionów złotych specjalistycznych urządzeń. Spółka wówczas przejęłaby je w dzierżawę, zapewniając ludziom internet. Propozycja była absurdalnie śmieszna, bowiem gminy nie stać na taki wydatek. Monika Baranowska, mieszkanka Dobrowa, od dawna zajmuje się tą sprawa. Zebrała nawet podpisy blisko 100 rodzin, które zapewniają, że podłączą się do sieci, jeśli będzie tylko taka możliwość. - Tych podpisów będzie jeszcze więcej, jeśli tylko dostaniemy jakiś sygnał. Ale Telekomunikacja Polska na razie nie odpowiada. Według osób zajmujących się daną sprawą, możliwości jak najbardziej istnieją. Brakuje jedynie specjalnego urządzenia, które trzeba by było zainstalować w istniejącej już w Dobrowie centrali telekomunikacyjnej. Choć koszty tego przedsięwzięcia są spore TP planuje jakieś inwestycje w Dobrowie i niewykluczone, że neostrada będzie mogła funkcjonować. źródło: gk24.pl