Policjanci białogardzkiej drogówki zapamiętają ten dzień na bardzo długo. Podczas służby patrol policji jadący ulicą Piłsudskiego w Białogardzie zauważył na środku jezdni półtora roczne dziecko ubrane jedynie w koszulkę i spodenki. Chłopiec wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżające auta. Tylko dzięki błyskawicznej reakcji drogówki nie doszło do tragedii. Mundurowi na widok dziecka natychmiast ruszyli do akcji, policjant bardzo szybko zabrał chłopca z ulicy. Szybko też rozpytano okolicznych mieszkańców co pozwoliło ustalić miejsce jego zamieszkania. Jak powiedział nam rzecznik prasowy KPP Białogard mł asp Adam Szyperski faktycznie taka historia miała miejsce. Okazało się, że chłopiec sam wyszedł z domu. Gdy policjanci odprowadzili dziecko do miejsca zamieszkania jego rodzice nie byli w stanie powiedzieć jak do tego doszło że sam wyszedł na ulicę, byli trzeźwi. Chłopiec bezpiecznie wrócił do domu.