W piątek 7.12.2007r. odbyło się uroczyste otwarcie nowego sklepu Netto.
Tłumy na otwarciu nowego sklepu.
Zabrakło koszyków jeszcze przed otwarciem. Kolejka oczekujących wiła się wzdłuż parkingu koło nowego marketu Netto przy ul. Drzymały. Obiekt stanął niedaleko białogardzkiego dworca. Był budowany pół roku. To już drugi sklep tej skandynawskiej sieci w mieście.
Dokładnie o godz. 8.00 szef Netto w regionie,Sławomir Nitek oraz wiceburmistrz Białogardu Zbigniew Raczewski otworzyli drzwi. Przy dźwiękach zespołu muzycznego klienci, wyposażeni w duże koszyki weszli do środka.
Rzeczywiście warto było przyjść do nowego Netto. Bo o godz. 8.00 aż 200 klientów otrzymało pieczywo za darmo. Godzinę później 100 osób dostało serek z owocami. Po kolejnej godzinie 100 klientów otrzymało budyń. Takie promocje trwały aż do godz. 17.00
Są nowe miejsca pracy, jest dobrze zagospodarowany teren, jest kolejny sklep w mieście, który ma niskie ceny.
Pozostaje pytanie czy potrzeba tyle marketów w Białogardzie?
Tłumy na otwarciu nowego sklepu.
Zabrakło koszyków jeszcze przed otwarciem. Kolejka oczekujących wiła się wzdłuż parkingu koło nowego marketu Netto przy ul. Drzymały. Obiekt stanął niedaleko białogardzkiego dworca. Był budowany pół roku. To już drugi sklep tej skandynawskiej sieci w mieście.
Dokładnie o godz. 8.00 szef Netto w regionie,Sławomir Nitek oraz wiceburmistrz Białogardu Zbigniew Raczewski otworzyli drzwi. Przy dźwiękach zespołu muzycznego klienci, wyposażeni w duże koszyki weszli do środka.
Rzeczywiście warto było przyjść do nowego Netto. Bo o godz. 8.00 aż 200 klientów otrzymało pieczywo za darmo. Godzinę później 100 osób dostało serek z owocami. Po kolejnej godzinie 100 klientów otrzymało budyń. Takie promocje trwały aż do godz. 17.00
Są nowe miejsca pracy, jest dobrze zagospodarowany teren, jest kolejny sklep w mieście, który ma niskie ceny.
Pozostaje pytanie czy potrzeba tyle marketów w Białogardzie?