30 grudnia 2014r. w Karlinie przy ul.Szymanowskiego miała miejsce bulwersująca sytuacja w której to jeden z białogardzkich funkcjonariuszy zaparkował oznakowany radiowóz na miejscu wyznaczonym dla inwalidów. Niezależny Fotoreporter Adam Wójcik wykonał kilka fotografii by uwiecznić ten wyczyn prawdziwego mistrza kierownicy. O całej sytuacji niezwłocznie poinformowano ogólnopolskie media oraz Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie a postępowanie wyjaśniające w tej sprawie zostało wszczęte natychmiast. Reporterzy portalu poboczem.pl zwrócili się do odpowiednich służb z prośbą o wyjaśnienie tej bulwersującej sytuacji. O dziwo odpowiedź przyszła - jak na standardy pracy rzeczników policji - bardzo szybko. Nadesłał ją komisarz Przemysław Kimon z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Oto co napisał: \"Funkcjonariusz ten, jak każda inna osoba, za takie wykroczenie poniósł konsekwencje. Został ukarany 500 złotowym mandatem oraz otrzymał 5 punktów karnych, a do tego \"najadł\" się wstydu\". Na kolejne pytanie czy kierującym był Naczelnik Ruchu Drogowego KPP w Białogardzie Komisarz Przemysław Kimon z KWP Szczecin odpowiedział następująco: Generalnie bez znaczenia czy jest to funkcjonariusz na stanowisku wykonawczym czy na kierowniczym np. naczelnik drogówki, każdy jest traktowany tak samo mandat i punkty karne. Dodatkowo należy zaznaczyć że policjanci również ponoszą konsekwencje służbowe np. rozmowa dyscyplinująca, obniżenie nagrody finansowej itp. Jeżeli chodzi o mandat to został on wystawiony dziś po tym jak informacja o wykroczeniu wpłynęła do nas. Kim był kierujący i kogo ukarano tego nadal nie wiadomo, lecz trafiają do nas informacje o tym, że prawdziwym kierowcą był szef drogówki a prawdopodobnie mandat za to wykroczenie wziął na siebie inny funkcjonariusz. Wszelkie wątpliwości rozwiało by nagranie z kamer monitoringu, lecz czy zostanie ono udostępnione? Sprawa nadal jest badana i czekamy na dalszy rozwój sytuacji. CDN.