Kilka minut przed godz 6 doszło do groźnego pożaru sklepu Stihl przy ul. Mickiewicza w Białogardzie. Pierwsze na miejscu zdarzenia pojawiły się patrole policji, chwilę później strażacy oraz pogotowie.

W trakcie pożaru doszło do wybuchu nieznanej na chwilę obecną substancji w wyniku czego okno z roletą znalazło się na parkingu po przeciwnej stronie ulicy.

Bezpośrednio zagrożone były mieszkania nad płonącym sklepem i to tam ruszył jeden z mundurowych celem ewakuacji mieszkańców. Policjant z białogardzkiej drogówki wyprowadził z płonącego budynku 4 letniego chłopca oraz jego ojca w wieku około 30 lat. Cała trójka trafiła do szpitala z objawami zatrucia dymem. W gaszeniu brało udział pięć zastępów straży pożarnej.