Sąd Okręgowy w Koszalinie w ponownym procesie uniewinnił urzędniczkę Białogardzkiego magistratu od zarzutów m.in. niedopełnienia obowiązków służbowych. Chłopiec bawił się z innymi dziećmi a z okna obserwował go ojciec. Jak wykazało śledztwo, tata dziecka odszedł na chwile. 5-letni Szymon wpadł do studzienki nieczynnej kanalizacji deszczowej, znajdującej się w zaroślach na miejskim terenie, około 20 metrów od placu zabaw. Chłopca nie udało się uratować - utonął. Prokuratura w Białogardzie oskarżyła naczelniczkę gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Magistru Ewelinę Sz. o niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Białogardzki Sąd skazał ją na 10 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na rok, ale w apelacji Sąd Okręgowy w Koszalinie ją uniewinnił, uzasadniając, że nadzór nad inwestycją nie leża w zakresie jej obowiązków. Sąd Najwyższy ten wyrok uchylił, teraz Sąd Okręgowy ponownie uniewinnił urzędniczkę. Odrębne postępowanie dotyczyło odpowiedzialności rodziców chłopca. Matka została uniewinniona, wobec ojca sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok.