Ostatnio chciałem kupić bilet na stacji PKP w Białogardzie, niestety z powodu SMRODU na stacji musiałem zrezygnować. Po 5 minutach czekania, "podziękowałem" za bilet i wyszedłem. Dworzec od zeszłego roku jest modernizowany, wstawione sa drzwi na fotokomórkę,odnowiona jest tablica rozkładu jazdy, dworzec zaczyna już wyglądać. Jakiś czas temu poruszany był problem bezdomnych na poczekalni, więc aby rozwiązać problem poczekalnia została zamknięta. Niestety problem smrodu i bezdomnych pozostał tym razem w pomieszczeniach gdzie znajdują się kasy biletowe. Czy postępując analogicznie aby pozbyć się tego problemu zamknijmy całkiem dworzec jeżeli nie umiemy sobie z tym poradzić. Dlaczego na innych stacjach chociażby w Koszalinie Straż Miejska lub Służba Ochrony Kolei potrafiła sobie poradzić z bezdomnymi a u nas nie. Jesteśmy stacją o dość dużym natężeniu podróżnych-turystów, a dworzec PKP jest nie raz "pierwsza wizytówką" Białogardu Może warto o tym pomyśleć i zrobić porządek. A więc drodzy (bez) Radni Miasta Białogard czas już zrobić z tym porządek, i nie szukać wytłumaczeń, że to budynek Kolei. Jeżeli ktoś by zapomniał to Wy zostaliście wybrani do tego aby reprezentować Nasze interesy na szerszym forum. Artykuł został przesłany przez anonimowego czytelnika