Nie ustalono jeszcze tożsamości topielca, którego ciało wyłowiono w sobotę z rzeki Parsęty na odcinku naszego miasta. Przyczyna śmierci również nie jest znana, białogardzka policja prowadzi szereg postępowań które mają pozwolić na ustalenie tego kim był i dlaczego doszło do tragicznego zdarzenia. Ciało mężczyzny, w wieku około 35-40 lat, znaleziono w pobliżu miejsca częstych spotkań bezdomnych, nie wiadomo czy ofiara była jednym z nich, gdyż nie znaleziono przy niej żadnych dokumentów. Jedna z wersji która podaje policja mówi że, mężczyzna niedawno opuścił zakład karny, policja dysponuje również nagraniami z kamer monitorujących miasto, które zarejestrowały topielca idącego ulica z puszkami piwa.