Awaria sprzętu elektronicznego, starte podeszwy butów czy pęknięty szew w sukience wcale nie oznaczają zużycia danego przedmiotu. Wiele usterek da się naprawić z pomocą odpowiedniego fachowca. Wystarczy tylko wiedzieć, gdzie go szukać. Nasze chęci z pewnością doceni planeta - w końcu nadmierne gromadzenie śmieci to jeden z problemów, z którym walczyć musimy wszyscy.
Koniec roku to czas wzmożonego ruchu w centrach handlowych. Black Friday, Cyber Monday i okres przedświątecznym wzmagają potrzeby zakupowe. Nowe rzeczy w domu oznaczają często kres istnienia tych przedmiotów, z których do tej pory korzystaliśmy. Co się z nimi dzieje? Jeśli są w dobrym stanie mogą zostać oddane komuś innemu, sprzedane za symboliczną kwotę lub odpowiednio zutylizowane. W najgorszym scenariuszu wylądują na śmietniku.
Dla naszej planety to ostatnie rozwiązanie oznacza powiększenie zalegającej góry odpadów, która ma negatywny wpływ na środowisko. Z ekologicznego punktu widzenia warto pamiętać w tym konsumpcyjnym pędzie, że można spróbować naprawić, to co już mamy, zamiast od razu kupować nowe. Zachęca do tego też serwis Fixly, pomagający znaleźć specjalistów, którzy tchną w stare przedmioty drugie życie.
Dlaczego warto naprawiać?
Względy ekonomiczne są największym motywatorem do naprawiania. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Dużo taniej jest na przykład wymienić zepsuty zamek w kurtce lub stłuczone szkło smartfona niż kupić nowy egzemplarz w sklepie.
Naprawianie ma jednak dużo większe znaczenie niż tylko oszczędzanie pieniędzy. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę również z tego, że ograniczenie produkcji odpadów to ukłon w stronę środowiska naturalnego. Im częściej będziemy naprawiać, tym mniej rzeczy trafi na śmietnik. Gdyby każdy z nas używał odkurzacza, komputera czy telefonu o rok dłużej, to oznaczałoby wyprodukowanie aż 4 megaton CO2 mniej! To równoznaczne ze zniknięciem dwóch milionów aut z ulic.
Co naprawiają Polacy?
Jak pokazują wyniki badań przeprowadzonych przez Kantar, najczęściej Polacy decydują się naprawić urządzenia AGD. Zepsutą pralkę w ręce fachowca oddaje 56 proc. respondentów, a zmywarkę 52 proc.. Nieco mniej osób, bo 48 proc., powierza serwisantowi sprzęt elektroniczny, taki jak telewizory czy radio. Jeśli zaś chodzi o odzież i obuwie, to tylko co trzeci badany decyduje się na naprawę. Reszta woli udać się do sklepu po nowe produkty.
Czym jest Fixly?
Fixly to serwis, który pomaga łączyć osoby chcące zlecić jakąś usługą z odpowiednimi wykonawcami w okolicy. Zamiast przeglądać setki ogłoszeń czy stron internetowych w poszukiwaniu fachowca, wystarczy dodać zapytanie na Fixly. Zainteresowani specjaliści sami kontaktują się ze zlecającym, przedstawiając swoją ofertę. Użytkownik może wybrać spośród pięciu propozycji.
W podjęciu decyzji pomagają szczegółowe informacje o wykonawcach na ich profilach, w tym oceny od wcześniejszych klientów. Na Fixly obecnych jest już ponad 126 tysięcy specjalistów - ekipy remontowe, hydraulicy, szewcy, złote rączki, stolarze, księgowi, mechanicy samochodowi, specjaliści z zakresu prawa, masażyści i wielu innych przedstawicieli branży usług.
Artykuł Sponsorowany